poniedziałek, 17 listopada 2014

Kocyk na drutach

Na drutach nauczyła mnie robić mama, ale moja przygoda z drutami ograniczyła się do kilku szalików i jeden niespecjalnie pięknej torby na ramię, którą wydziergałam jeszcze w liceum;)

Pokój Iguanki jest szaro-żółto-turkusowy. Marzył mi się turkusowy kocyk, ale nie było akurat takich kolorów,więc zdecydowałam się na włóczkę akrylową w słonecznym żółtym kolorze i druty 5mm.
 
Ten wzór pokazały mi przesympatyczne babeczki z pasmanterii Makeland (tam też upolowałam włóczkę). Najpierw próbowały mi to wyjaśnić "na sucho", potem rysowały, potem pokazały mi w książce, a jak widziały,że dalej nie kumam, to jedna z nich przyniosła druty i pokazała mi jak robi się taką śliczną szachownicę:) uwielbiam ludzi z pasją do swojej pracy!:D

 Gotowy kocyk, a w tle na łóżeczku girlanda, którą uszyła dla Igi moja kuzynka:) już od jakiegoś czasu nie wisi na łóżeczku, ale serduszka dalej służą nam do zabawy:)

Kosz na zabawki


Podklejony pod obie bawełny fizeliną i wypełniony ociepliną. Niezbyt dobrze trzyma formę jak jest pusty,ale wypełniony zabawkami stoi całkiem Chyba lepiej sprawdziłaby się pianka, ale wolałam nie eksperymentować z materiałem za 50 zł/m;)

Królicze uszka w pełnej krasie;)
Uszy do przenoszenia
Voila! Nic się luzem nie wala (przynajmniej wieczorem jak młodzież pójdzie już spać;))

niedziela, 9 listopada 2014

Dzień dobry!




Wszystko zaczęło się od dwóch kresek na teście ciążowym, kiedy to oszalały moje hormony i ręce, i dostałam twórczego adhd;)

Od tego czasu muszę, inaczej się uduszę;)

No to start!




Obrazki do pokoju dziecięcego - pomysł niestety nie mój. Odgapiłam z pinteresta. Część jest dorysowana, część wyklejona. Normalnie ZPT-y 20 lat później;) 

Nie mogłam znaleźć białego cienkopisu ani flamastra,więc małe białe elementy zmalowalam korektorem;)